Trasa z Błotkowa Doliną Samicy do Bukowego jaru, to najładniejsza, a zarazem najkrótsza trasa w niedalekiej okolicy Leszna, w Wielkopolsce.
Trasę tą można zrobić pieszo w ok. jedną godzinę, lecz jeśli chcemy obejść spokojnie cały Bukowy Jar z każdej strony i zrobić sobie trochę zdjęć, albo też nieco dłużej zachwycać się widokami, to powinniśmy doliczyć dodatkowe 2-3 kwadranse. To fragment innej trasy po tej okolicy, wiodącej np. z Mórkowskiego Jaru, z Wilkowic, z Leszna lub ze Święciechowy.
Dojeżdżamy samochodem z Leszna, przez Wilkowice, Mórkowo i Smyczynę do Błotkowa. Jest tam zaledwie kilka budynków, choć można wyobrazić sobie jak wyglądało to miejsce, gdy przy rzece stał dawniej młyn wodny. Dojeżdżamy asfaltem do samego końca Smyczyny, zjeżdżając na sam dół.
Na miejscu jest leśny parking samochodowy, ławki i kosze na śmieci. Zostawiamy tam auto i wracamy kilkadziesiąt metrów w stronę Smyczyny. Skręcamy w prawo, w las, pierwszą napotkaną ścieżką. Kilkaset metrów dalej mijamy ambonę myśliwską, a jakieś 200 metrów dalej pilnujemy, aby nie przeoczyć niepozornego zejścia w prawo, w wydeptanej między pokrzywami ścieżynce. Po deszcze w tym miejscu zazwyczaj jest spora kałuża.
Jest też pierwotne, rzadko uczęszczane wejście krótko po zejściu z asfaltu, ale jest trochę zarośnięte.
Zaledwie po kilkunastu metrach widzimy już płynącą rzeczkę, nad którą wcześniej, zaraz po rozpoczęciu spaceru, przeszliśmy nad mostkiem.
Rzeczka ta jest pozostałością większego jeziorka, które było tuż za nią, a którego jest obecnie podmokłym terenem bagnistym. Jezioro to nazywało się Świteź, choć proszę nie mylić go z tym, które poznał Adam Mickiewicz na obecnej Białorusi.
Ścieżka jest poprzecinana porzuconymi pniami drzew, dlatego w kilku miejscach musimy je ominąć w miejscu wydeptania. Ale samo otoczenie tej ścieżki wiodącej wzdłuż Samicy jest bardzo miłe w odbiorze, ładnie zacienione, co pozwala tam miło spacerować nawet w upalne dni.
Idziemy nią aż do betonowego mostku ( kładki ), którym przejdziemy na drugą stronę rzeczki, skręcając dalej w prawo. Trudną ją za dnia przeoczyć, ale już wieczorem warto jej wypatrywać, choć to jedyne przejście przez tą rzeczkę pomiędzy szosą w Smyczynie, a uczęszczaną prze pojazdy drogą leśną ze Smyczyny do Krzycka.
Leśną ścieżką dojdziemy do celu naszego spaceru, czyli do Bukowego Jaru.
Majestatyczne buki i ukształtowanie tego terenu, przypomina mi bardzo miło kojarzone Bieszczady.
Możemy przejść tylko jedną stroną Bukowego Jaru lub obiema.
Po lewej stronie Bukowego Jaru, jest pasieka dla zwierząt, obok której mamy piękny widok na jar, z najwyższego miejsca tego terenu. Znajdziemy tam m.in. ciekawie ukształtowane korzenie drzew.
Niestety nawet do tak klimatycznego miejsca dotarli ludzie, którzy nie potrafią uszanować przyrody.
Obojętnie, którą stroną jaru podejdziemy do góry, wyjdziemy przy leśnym stawku i skierujemy się w drogę powrotną w prawo, widząc na drzewach oznaczenia drogi leśnej nr 48. Tą łatwą i miłą ścieżką dochodzimy dość szybko ponownie do Błotkowa, gdzie kończymy nasz wyjątkowo krótki, ale miły spacer po tym urokliwym miejscu.
Powrót do Błotkowa odbywa się druga stroną dawnego jeziora, już nieco w innym klimacie, choć przed samym Błotkowem przechodzimy miłym dla oka wąwozem.
Trasa jest dostępna również dla rowerzystów, choć przy ścieżce wzdłuż Samicy, trzeba będzie w kilku miejscach przeprowadzić rower, a po deszczu należy zachować nieco większą ostrożność. O ile w Bukowym Jarze zjazd rowerem jest dosyć długi i przyjemny, o tyle nie każdy poradzi sobie z podjazdem. Trzeba więc liczyć się z tym, że niektórzy będą zmuszeni do wprowadzenia roweru na samą górę, czyli kilkaset metrów.
Przy parkingu w Błotkowie wprawne oko wypatrzy dwa karmniki w kształcie ludzkich postaci.
Poniżej poglądowa trasa Doliny Samicy na mapie
Dodaj komentarz