Czeski Krumlow ( Český Krumlov ) , to kolejne z miejsc, w których warto się zatrzymać się przynajmniej na jedną noc, w drodze do / z południa Europy.
Wcześniej zachęcałem już do zatrzymania się z Bamberg i w Bled.
Jednak Czeski Krumlow śmiało można zaliczyć do tych miejsc, w których na pewno warto sobie zrobić przynajmniej przerwę w podróży.
Drugi pod względu wielkości zamek w Czechach, pięknie górujący nad całym starym miastem, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO i urokliwe uliczki miasta, to naprawdę świetne miejsce na rozprostowanie nóg w podróży. Wg niektórych ludzi, to jedna z najładniejszych starówek w Czechach, a nawet w Europie.
Spacerując ulicami tego miasta, przenosimy się kilka wieków wstecz, do czasów średniowiecza. No, może było by tak, gdyby na ulicach nie spotykało się samochodów i aparatów upamiętniających wizytę w tym miejscu 😉
Atrakcje Czeskiego Krumlow
Nie nastawialiśmy się na zwiedzanie tego miasta pod kątem atrakcji turystycznych. Po prostu chcieliśmy sobie po nim pochodzić. I zobaczyć na własne oczy zamek, o którym jeszcze w naszym dzieciństwie śpiewała Helena Vondrackova – Malowany dzbanku, z krumlowskiego zamku … 🙂
Podzieliliśmy wizytę w Krumlowie na dwa etapy. Po przyjeździe, po południu spacerowaliśmy po starych uliczkach miasta, by następnego dnia z rana, zwiedzić zamek.
Na końcu trasy zamkowej, warto obejrzeć także ogrody zamkowe, a po wyjściu z zamku, zajrzyjcie do Muzeum Marionetek.
Muzyka w Czeskim Krumlow
Krumlow to także miejsce,w którym nietrudno spotkać imprezowiczów i trafić na koncert. Mieliśmy i my taką okazję. Co prawda na koncert nie poszliśmy, ale wesołych i nie do końca prosto chodzących, młodych ludzi nie brakowało na ulicach, w niedzielny wieczór. Pierwszy raz po dwutygodniowym pobycie we Włoszech, poczuliśmy się tak w jakoś bardziej znajomym otoczeniu …
Wege knajpy w Czeskim Krumlow
Typowo wegańskiej knajpki nie udało nam się znaleźć. Ale jest jedna knajpka oferująca wegetariańskie jedzenie ( wegetariańska strawa ), o nazwie Laibon. Usytuowana jest w samym centrum starówki. Niestety nie poznaliśmy jej oferty, gdyż z głodu weszliśmy do pierwszej z brzegu, tradycyjnej restauracji, oferującej też kilka pozycji bezmięsnych.
Słodkie miasto
Na koniec łyżka dziegciu. To miasto jest słodkie nie tylko punktami ze słodyczami, które oferuje. Nie jestem ekspertem od renowacji, lecz wydawało mi się, że starówka jest tam nieco przesłodzona.
Poza fragmentami zamku, można czasami odnieść wrażenie, że to współczesna makieta starego miasta, stworzona pod turystów. Przynajmniej ja tak niektóre z tych miejsc odbierałem. Zwłaszcza, że wracaliśmy właśnie z Wenecji, w której na każdym kroku czuje się minione czasy w sposób nie budzący wątpliwości. Stare drzwi, bramy, ściany i mosty.
Jako przykład tego „przesłodzenia” w Krumlow prezentuję zdjęcie zegara słonecznego z krumlowskiego zamku. Ocenę pozostawiam każdemu z osobna. Być może bardziej fachową niż moja. I najlepiej po osobistej wizycie w tym mieście. Co – mimo tych odczuć – szczerze polecam.
Kilka dodatkowych zdjęć można zobaczyć w mojej foto-galerii Czeski Krumlow.
Dodaj komentarz